Ostatnio natrafiamy na coraz częstsze opinie, iż obecna sytuacja w której się wszyscy znaleźliśmy (czyt. zagrożenie koronawirusem SARS-CoV-2), spowodowała zwiększone zainteresowanie dobrze znaną nam formą aktywności fizycznej, jaką jest turystyka rowerowa.
Zamrożenie sportu
Zmiany wprowadzone w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa nałożyły na nas wiele ograniczeń i obowiązków. Styl naszego życia znacząco uległ zmianie, przede wszystkim w początkowej fazie całej tej nieprzyjemnej sytuacji. Wiele osób zmuszonych zostało do pozostania w domach. Ruch miejski drastycznie uległ zmniejszeniu a osoby aktywne fizycznie musiały na jakiś czas zrezygnować ze swoich ulubionych aktywności. Ta sytuacja nie ominęła również rowerzystów, pojawiało się wiele pytań i niejasności co do poruszania się jednośladami. Wile osób zrezygnowało na samym początku z jazdy i przełożyło swoje plany wyjazdowe na późniejszy termin. Organizowanie się w większe grupy nie było możliwe, mogli natomiast oni jedynie skorzystać z tzw. „jednorazowego wyjścia w celach sportowych”. Jednak spora ilość osób wolała nie ryzykować i pozostawała w tym początkowym czasie w domach. Wprowadzenie obowiązku zakrywania ust i nosa prawdopodobnie dało nam poczucie większego bezpieczeństwa a przy jednoczesnym zniesieniu zakazu wstępu do lasów i parków miejskich przyczyniło się również do większej śmiałości, przez co mogliśmy zauważyć stopniowe pojawianie się coraz większej ilości rowerzystów na drogach czy szlakach.
Polacy aktywni fizycznie
Jeżeli przyjrzeć się badaniom i analizom możemy łatwo zauważyć, że jazda na rowerze jako aktywność fizyczna czy cel rekreacyjny jest bardzo popularna i ta tendencja jest nadal wzrostowa. Według komunikatu CBOS z września 2018 roku z badań na temat aktywności fizycznej Polaków wynika, iż najpopularniejszą formą aktywności fizycznej, jest jazda na rowerze. Na pytanie, jakie sporty uprawiali respondenci w ciągu ostatniego roku aż 44% z nich wskazało właśnie jazdę na rowerze. Z kolei analiza desk research Polskiej Organizacji Turystycznej z lipca 2019 roku plasuje jazdę na rowerze jako aktywność urlopową Polaków już na 3 miejscu z procentowym udziałem 43%. Obie te analizy kierują nas jeszcze do innego wniosku. Pozostałymi aktywności bardzo popularnymi wśród Polaków poza jazdą rowerową i turystyką pieszą są też: pływanie, ćwiczenia na siłowni w pomieszczeniu, zajęcia grupowe fitness, piłka nożna czy inne gry zespołowe. Właśnie te pozostałe aktywności w czasie wprowadzonych obostrzeń stały się nieosiągalne i wiele osób szukało dla nich alternatywy. Jedną z nich stał się oczywiście rower.
Uwolnienie sportu
Wprowadzenie III etapu znoszenia ograniczeń związanych z koronawirusem dał rowerzystom trochę więcej możliwości, dzięki organizowaniu wydarzeń sportowych w otwartej przestrzeni do 50 osób (bez udziału publiczności). Taki zapis dał większą swobodę i ludzie mogli ruszyć znowu w małych grupkach na trasy rowerowe. Od 30 maja nie musimy zasłaniać nosa i ust w otwartej przestrzeni, ale tylko pod warunkiem, że możemy zachować 2 metry odstępu od innych. Również od tej daty maksymalna liczba osób, które uczestniczą w zgromadzeniu to 150, więc z zachowaniem zdrowego rozsądku i pozostałych obostrzeń można organizować rajdy rowerowe.
Odpowiedź włodarzy
W czasie trwania tych wszystkich ograniczeń i zmniejszonego ruchu miejskiego, a także wyłączenia z użytku transportu publicznego sporo miast zdecydowało się na zmianę wykorzystywania dróg publicznych. Wielu włodarzy zdecydowało się na wyłączenie części dróg z ruchu samochodowego i zmianę ich przeznaczenia, a kolejni już zapowiedzieli takie zmiany tak, aby drogi te były wykorzystywane tylko i wyłącznie przez rowerzystów. Są to nie tylko miasta europejskie jak Berlin, Budapeszt, Ateny, Paryż, Mediolan, Oksford, a także miasta obu Ameryk jak Nowy Jork i Bogota.
Wzrosty w statystykach
Według danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny we wrześniu 2019 roku dotyczących wyników badań budżetów gospodarstw domowych badanych w 2018 roku wynika, że aż 61,6 procent sondowanych gospodarstw w Polsce posiada rower (wartość bez uwzględnionych rowerów dziecięcych). Z kolei, jeżeli chodzi o procentowy rozkład posiadanych rowerów w gospodarstwach według liczby osób to jest to kolejno dla gospodarstw: 1-osobowe 37.8%, 2-osobowe 56,4%, 3-osobowe 69,8%, 4-osobowe 76,9%, 5-osobowe 81,1%, 6- i więcej osobowe 83,6%. Im liczniejsze gospodarstwo tym większa szansa, że jest tam użytkowany jednoślad, a bazując na ostatnich artykułach w Internecie możemy wnioskować, że te wartości procentowe zwiększą się w roku 2020. W ostatnim czasie z publikacji dostępnych w Internecie zaczęły spływać informacje o zwiększonym popycie na jednoślady. „Żniwa dla sklepów rowerowych” czy „Rowery to nowy papier toaletowy” to niektóre z opublikowanych tytułów. Część sklepów oczywiście musiała ograniczyć sprzedaż bezpośrednią, ale jak podają statystki bankowe sprzedaż ratalna przez Internet w segmencie rowerów wzrosła aż o 261 procent względem analogicznego okresu poprzedniego roku.
Rowerowy szał
Analizując dostępne dane możemy śmiało powiedzieć, że pojawił się tzw. boom rowerowy i mamy nadzieję, że nie jest to chwilowa moda. Rower to nie tylko forma rekreacji, to również środek transportu, a w ostatnim czasie stał się również niezbędnym elementem higieny zdrowia psychicznego. Rower to tani, ekologiczny i zdrowy sposób na poruszanie się między innymi w miastach, który daje nam wolność i punktualność. Dynamiczne zmiany w ostatnim czasie przełożyły się na zwiększoną popularność jednośladów, ale pamiętajmy, że bez dobrych dróg dla rowerzystów i odpowiednich inwestycji adresowanych do użytkowników dwóch kółek, wyciszenia w niektórych miejscach ruchu samochodowego, ale też zmianie mentalności decydentów nie utrzymamy rosnącej tendencji na ten typ podróżowania, rekreacji, sportu czy po prostu spędzania wolnego czasu.
Infrastruktura rowerowa ratuje nam życie
Może nie bezpośrednio, ale poniekąd pośrednio już tak, również biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia na świecie. Stworzenie odpowiednich warunków zapewniających sprawdzone standardy bezpieczeństwa jest bardzo ważne. Bez odpowiedniej infrastruktury rowerowej wiele osób może się zniechęcić choćby z obawy przed zagrożeniami wynikającymi z poruszania się w ruchu drogowym, między samochodami osobowymi i wielkimi tirami. W starciu z samochodami rowerzysta jest całkowicie bezbronny. W Polsce mamy do dyspozycji wiele szlaków rowerowych, jednak nie zapominajmy, że niezbędne są również wygodne międzyregionalne drogi dla rowerów. Takie ostatnio masowo powstają w Unii Europejskiej, choćby w sąsiednich Niemczech. Mają to być wygodne i bezpieczne „autostrady” rowerowe z odpowiednią infrastrukturą dla rowerzystów. Jedną z takich dróg może być ROWERSTRADA Solina – Zakopane, która połączyłaby dwa atrakcyjne regiony południowej Polski – Bieszczady z Tatrami. O tej inicjatywie możecie dowiedzieć się więcej w dziale “Rowerstrada” w naszym serwisie lub na jej profilu Facebook. Powstanie tej drogi byłoby z pewnością właściwą odpowiedzią na aktualne trendy społeczne. Dzięki niej wiele osób mogłoby bezpiecznie realizować swoje hobby, jakim jest jazda na rowerze i popularyzować tą formę aktywności. Właśnie dlatego już dziś zachęcamy do wsparcia inicjatywy budowy trasy rowerowej ROWERSTRADA Solina – Zakopane. Dzięki niej możemy być zdrowsi i bezpieczniejsi.
Za każdy oddany podpis ✍️ serdecznie dziękujemy !!!
Źródła:
Główny Urząd Statystyczny – Informacje oraz Analizy Statystyczne
Polska Organizacja Turystyczna – Analiza desk research
CBOS Komunikat z badań Nr 125/201, ISSN 2353-5822, wrzesień 2018
blog.santanderconsumer.pl
Portal Gov.pl
forbes.com – Generously Fund Cycleways, Experts Say As Covid-19’s Spread Boosts Bicycle Use
theguardian.com – ‘Cleaner and greener’: Covid-19 prompts world’s cities to free public space of cars
