Z cyklu: “Staszek prowadzi”
Na tą wycieczkę wyruszyliśmy z “czerwono-żółtego mostku” na Ropie, czyli z ławy pieszo-rowerowej łączącej ul. Nadbrzeżną z blokami przy ulicy Kościuszki. Prowadził Staszek, który postanowił nas zabrać na góry ponad Klimkówką, a konkretnie na Homole, Suchą Homole i Flaszę.
Na Taniej Górze vel “Jaśkowej”
Ruszyliśmy ścieżką rowerową w stronę Szymbarku. Po dojechaniu do drogi idącej w stronę Bystrej skręciliśmy w lewo, przejechaliśmy przez most na Ropie, by zaraz za nim skręcić w prawo. Tędy biegnie droga gruntowa wzdłuż rzeki Ropy, która wychodzi na DK28 tuż przed skrętem na Bielankę. I to nam pasowało, gdyż w kierunku Bielanki pojechaliśmy. Po wyjechaniu na górę skręciliśmy dalej na Łosie, by później bocznym przejazdem pod Kiczerą-Żdżar udać się w stronę Klimkówki. Przed szczytem wzniesienia, przed przystankiem znajdującym się po prawej stronie, skręciliśmy w wąską asfaltową drogę odchodzącą w prawo. Wspinaliśmy się nią pomału na Tanią Górę, w stronę drogi idącej z Ropy na Brunary. Stąd mieliśmy okazję podziwiać naprawdę fajne widoki.
Odpoczynek w Brunarach
Z Taniej Góry, zwanej też czasem “Jaśkową”, zjechaliśmy na dół drogą asfaltową do Brunar. Tutaj warto zobaczyć cerkiew św. Michała Archanioła. Jest to dawna greckokatolicka cerkiew, obecnie kościół w Brunarach. W 2013 roku została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO wraz z innymi drewnianymi cerkwiami w Polsce. Znajduje się na szlaku architektury drewnianej województwa małopolskiego. Więcej na jej temat możecie dowiedzieć się z wiki.
W Brunarach zrobiliśmy sobie krótki odpoczynek koło sklepu spożywczego. Była tam altanka ze stołem i ławami, więc można było komfortowa usiąść i się posilić.
Kopiec Marszałka
Z Brunar udaliśmy się w stronę Czarnej. Po drodze po lewej mijaliśmy Kopiec Marszałka Józefa Piłsudskiego w Śnietnicy, którego kompleksową renowację z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości przeprowadziło Nadleśnictwo Łosie. Podczas prac wykarczowano drzewa, wytyczono i zbudowano alejki oraz parking. Na szczycie kopca ustawiono głaz ozdobiony popiersiem marszałka.
Tych co chcieliby się dowiedzieć coś więcej o Kopcu, o jego historii i lokalizacji, odsyłamy do zakładki REGION / Atrakcje turystyczne
Ponad Klimkówką
Po dojechaniu do miejsca gdzie niebieski szlak przecina drogę asfaltową, odbijamy w niego na lewo. Przed nami jest 600 metrowy odcinek podejścia w górę. Tak, nie pomyliłem się, nie podjazdu a ostrego podejścia o różnicy wzniesienia 120 metrów. Chwilę nam to zajęło i nie obyło się bez odpoczynków… 😉
Po jakimś czasie znaleźliśmy się na szczycie pasma i dalej już poruszaliśmy się jadąc, a nie idąc. Byliśmy ponad Klimkówką i spomiędzy drzew mieliśmy niesamowity widok na zalew. Po kolei zdobywaliśmy kolejne szczyty Beskidu Niskiego: Homola (712 m n.p.m.), Sucha Homola (708 m n.p.m.), Flascha (610 m n.p.m.). Z Flaszy zjechaliśmy częściowo czarnym szlakiem, a częściowo drogą do szosy biegnącej nad zalewem.
Było już późno, dlatego z Klimkówki postanowiliśmy wrócić do Gorlic najszybsza drogą. Udaliśmy się zatem przez Ropę do Szymbarku, a później już spod Kasztelu ścieżką rowerową do Gorlic. Poniżej prezentujemy mapę naszego przejazdu i udostępniamy plik GPX.
Trasa wymagająca, mimo że w dużej części prowadząca drogami asfaltowymi. Doskonała na całodzienna wycieczkę z Gorlic dla osób, które jeżdżą na rowerze częściej niż 2-3 razy w miesiącu. Przejechaliśmy ją 23 kwietnia 2019 roku.
Wysokość podjazdów: 805 m
Wysokość zjazdów: -787 m
Do zobaczenia na trasie!