Listopad jest miesiącem mało sprzyjającym jeździe rowerowej. Temperatury o tej porze roku nie rozpieszczają nas. Często słupek rtęci spada poniżej zera i w żaden sposób nie chce iść do góry. Większość rowerzystów w tym czasie już zakończyło sezon i podsumowuje go porządkując zdjęcia, myśląc jednocześnie o jakiejś alternatywnej zimowej aktywności.
Listopad w naszej kulturze jest też miesiącem zadumy i wspomnień. Szczególnie w pierwsze jego dni wspominamy tych, którzy już od nas odeszli. Również i my przy tej okazji zadumaliśmy się nad byłymi czasami i sięgnęliśmy do wspomnień o tych z naszej lokalnej rowerowej rodziny, dla których jazda na rowerze była pasją i sposobem na życie.
Jedną z takim osób, o której chcielibyśmy dziś napisać, był właśnie Jan Stanisław Gnat, urodzony w Gorlicach 22 stycznia 1931 roku. Jego najmłodsze lata przypadły na wojenną zawieruchę. Najpierw okupacja niemiecka, później państwo ludowe budowane pod radziecki dyktat. W tamtych czasach Jan był jednym z założycieli organizacji pod nazwą “Związek Białego Orła” działającej w roku 1948 na terenie Gorlic. Pełnił w niej funkcję skarbnika oraz przechowywał broń. Z tego powodu był prześladowany przez ówczesną władzę. Został oskarżony o przynależność do organizacji “dążącej przemocą usunąć ustanowione organy władzy zwierzchniej narodu”. W dniu 24.07.1948 został osadzony w więzieniu w Rzeszowie, a następnie wyrokiem z dnia 08.09.1948 skazany na 5 lat więzienia. Później był przetransportowany do Przemyśla (27.01.1949), do Wronek (25.05.1949) dalej do więzienia w Potulicach (21.06.1950) i Jaworznie (25.05.1951). W końcu został zwolniony warunkowo w dniu 18.02.1952.
Pan Jan wrócił po tym do Gorlic, gdzie zamieszkał i założył rodzinę. Tutaj też oddawał się swojej pasji, czyli turystycznej jeździe na rowerze, którą starał się zarazić innych. Prywatnie był człowiekiem raczej zamkniętym w sobie. Bardzo lubił obcować z naturą, chodzić do lasu, zbierać grzyby i zioła. Jego drugą pasją było myślistwo. Przez pewien czas był prezesem Koła Łowieckiego “SZARAK” w Gorlicach.
Jednak jego główną pasją był rower. Sam na nim jeździł, jak również popularyzował turystykę rowerową oraz nasz region wśród innych. W wyniku tych działań w latach 1976-1988 był przewodniczącym Wojewódzkiej Komisji Turystyki Kolarskiej PTTK w Nowym Sączu.
Wraz z gronem pasjonatów kolarstwa uczestniczył również w tworzeniu Gorlickiego Klubu Cyklistów. Powstał on 6 czerwca 1995 roku. Jego pierwszym prezesem został Józef Mituś, a Klub skupiał wtedy wokół siebie około 25 członków. Jan Gnat był jednym z członków komitetu założycielskiego. Gorlicki Klub Cyklistów był pierwszym stowarzyszeniem rowerowym, które powstało w Gorlicach i na przestrzeni już prawie 25 lat działania skupiało w swych kręgach dziesiątki rowerzystów, głównie szosowców.
W 1997 wespół z Adamem Mazurem z Muszyny i zarządem Oddziału PTTK w Krynicy ustalał i wytyczał trasy XXXVII Rajdu Przodowników Turystyki Kolarskiej w województwie nowosądeckim, z bazami noclegowymi w Muszynie i Starym Sączu. Wzięło w nim w tedy udział około 300 przodowników i turystów z całej Polski. Zjechali oni na Nowosądecczyznę, by poznać dokładnie ten region, jego walory kulturowe, folklor, a jednocześnie promować go w całym kraju propagując zarazem turystykę kolarską.
Przeżywszy 77 lat zmarł 3 września 2008 roku. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Gorlicach w grobowcu znajdującym się w Sektorze I, przy głównej alei biegnącej równolegle do ul. Krakowskiej. Niestety nie udało nam się zdobyć fotografii pana Jana Gnata.
Kolejną osobą, o której chcielibyśmy wspomnieć w ten szczególny dzień jest Janusz Gurgul. Urodził się on 17 lipca 1956 roku.
Pracował na Fabryce Maszyn w Gliniku. Zawodowo był specjalistą z branży górniczo-metalurgicznej, a w latach 1980-2012 był dyrektorem d/s produkcji. Był członkiem Naczelnej Organizacji Technicznej.
W 1995 roku między innymi ze wspomnianym wyżej Janem Gnatem brał udział w tworzeniu Gorlickiego Klubu Cyklistów i był jednym z członków komitetu założycielskiego. Po utworzeniu GKC pełnił tam w początkowych latach Klubu funkcję przewodniczącego komisji rewizyjnej. W ramach działalności Klubu był współorganizatorem imprez kolarskich dla młodzieży, między innymi wyścigów MTB na Górze Parkowej i na Górze Cmentarnej.
Jego ulubionym stylem jazdy jednak była szosa. Od 1996 roku wraz z klubem GKC współorganizował wyścigi szosowe oraz aktywnie w nich uczestniczył ścigając się na swej szosówce z innymi zawodnikami. Brał również udział w rowerowych rajdach turystycznych np. ”Wokół Tatr”, gdzie w około 7 godzin trzeba było przejechać ponad 210 km pokonując liczne wzniesienia po drogach o niezbyt dobrej jakości nawierzchni w tamtych czasach.
Był bardzo wesołym i towarzyskim człowiekiem, kochającym jazdę na rowerze, która dla niego była sposobem na życie i spędzanie wolnego czasu. Oprócz tego, że sam jeździł na rowerze to popularyzował sport i aktywność fizyczną. Między innymi dlatego był jednym z założycieli i członkiem zarządu Ludowego Klubu Sportowego “POGÓRZE” w Gorlicach z siedzibą w Gorlickim Parku.
W wolnych chwilach, nocą, lubił obserwować niebo i patrzeć na gwiazdy. Posiadał swoją lunetę do obserwowania kosmosu i czasem jechał z nią za miasto by w ciemnościach kontemplować meandry Drogi Mlecznej. Była to jego drugą pasją.
Odszedł od nas 3 grudnia 2015 roku. Spoczywa na cmentarzu komunalnym w Gorlicach.
Cześć ich pamięci – niech spoczywają w pokoju!